4 marca roku 1944 miała miejsce Akcja Panienka, czyli skuteczny zamach Kedywu AK na dowódcę posterunku niemieckiej Bahnschutzpolizei Karla Schmalza na dworcu Warszawa Zachodnia. Operacja została starannie zaplanowana. Brało w niej udział 10 żołnierzy AK podzielonych na dwie grupy. Pierwsza to trzyosobowa brygada, w skład której wchodziło dwóch żołnierzy przebranych w niemieckie mundury oraz trzeci – rzekomy złodziej aresztowany przez nich. Ich zadaniem było odwrócenie uwagi Niemców stacjonujących na posterunku, dzięki czemu druga, siedmioosobowa grupa, mogła zaatakować od tyłu i w kancelarii posterunku zabić Schmalza. W trakcie akcji zginęło 5 Niemców. Po stronie Polaków nie było start w ludziach. Dodatkowo AK-owcy przejęli całą broń i amunicję z posterunku.
