6 lutego roku 1968 komunistyczny wymiar sprawiedliwości skazał na karę 3 lat więzienia satyryka Janusza Szpotańskiego. Jego winą było „sporządzanie i przekazywanie w celu rozpowszechniania opracowań szkodliwych dla interesów państwa”. Nie było jednak tajemnicą, że autor satyrycznej opery „Cisi i gęgacze, czyli Bal u Prezydenta” podpadł najważniejszym politykom w państwie. Autor m.in. przedstawił w swoim utworze Władysława Gomułkę jako „gnoma”. Dzieło powstałe w roku 1964 zyskiwało w kraju popularność, wobec czego aparat represji postanowił działać. Po trzynastu miesiącach spędzonych w więzieniu, aresztowany w styczniu roku 1967 Szpotański, w lutym roku 1968 został skazany. Bronili go Jan Olszewski i Władysław Siła-Nowicki – adwokaci znani z reprezentowania osób oskarżanych w procesach politycznych. Szpotański wyszedł na wolność po kilku miesiącach od zasądzenia wyroku – na mocy amnestii, choć nie było to oczywiste, gdyż jeszcze w marcu roku 1968 Władysław Gomułka wprost odnosił się do twórczości Szpotańskiego i ostro atakował pisarza. W kolejnych latach Szpotański nadal tworzył, a do jego najbardziej znanych utworów należy m.in. „Towarzysz Szmaciak”.