W demokracji obowiązuje zasada, zgodnie z którą rządzi większość. Jednak wielowiekowy rozwój parlamentaryzmu wykształcił metody blokowania prac przez mniejszość. Najbardziej charakterystycznym tego przykładem jest filibuster w Stanach Zjednoczonych.
Filibuster to określenie procedury politycznej, która umożliwia członkom izby parlamentu wydłużanie debaty na proponowanymi projektami ustaw. Służy opozycji do czasowego blokowania rządowych projektów. Dzięki takiemu manewrowi politycznemu i równoczesnej kampanii propagandowej proponowane reformy często tracą poparcie społeczne.
W Stanach Zjednoczonych ta forma obstrukcji pojawiła się już na pierwszym posiedzeniu izby wyższej. 22 września 1789 roku senator z Pensylwanii William Maclay odnotował w swoim dzienniku przypadek przedłużania debaty. Filibuster zaczął być używany coraz częściej w XIX wieku. Brakowało jednak formalnej procedury wymuszenia zakończenia debaty przez większość senatorów.
Z powodu licznych problemów zaczęło się pojawiać coraz więcej głosów za ograniczeniem tej metody blokowania prac parlamentu. Wprowadzono „cloture”, czyli procedurę zakończenia debaty. Za namową Prezydenta Woodrowa Wilsona w 1917 roku Senat Stanów Zjednoczonych wprowadził zasadę zamknięcia debaty większością dwóch trzecich głosów. Mimo wprowadzonej zmiany rządząca partia rzadko mogła skorzystać z tego rozwiązania.
Przełamanie obstrukcji wymagało de facto ponadpartyjnej inicjatywy. W ciągu następnych kilku dekad senatorowi użyli „cloture” tylko pięć razy. Umożliwiło to blokowanie różnych istotnych reform społecznych. W 1975 roku obniżono wymaganą do obalenia filibustera większość z dwóch trzecich do trzech piątych. Do zamknięcia debaty potrzeba zatem głosów 60 senatorów. Obstrukcja pozostaje do dzisiaj istotnym elementem Senatu, choć od 2010 roku zaczęto wprowadzać nowe wyjątki.