Nie raz, pytany o historię, Profesor cierpliwie i niezwykle zajmująco o niej opowiadając, konkludował, że ma ona znaczenie o tyle, jeśli na jej podstawie umiemy wyciągać wnioski służące przyszłości. Jedną ze sfer życia, w których powinniśmy, a zdaniem Profesora wręcz musimy to robić jest sfera polityki międzynarodowej. Oto jak się na nią zapatrywał bohater naszego tekstu.
Geopolityka
Polityka zagraniczna oraz geopolityczne położenie Polski były tematami, do których prof. Chrzanowski odnosił się często, a w swoich opiniach nierzadko szedł pod prąd aktualnym modom i podejściu do ich kluczowych zagadnień.
Jak mówił wspominając profesora Wiesław Walendziak: „Wejście Polski do Unii Europejskiej, przynależność do NATO to też były sprawy, które w PRL-u przekraczały jego wyobraźnię, więc skoro się zdarzyły, to dawały poczucie spełnienia[1]”. Niepokoiło go to, co dzieje się w świecie. Martwił się o pozycję Polski w Europie, o to, że Unia odchodzi od idei swoich założycieli. Uważał, że jeśli Europa nie wydźwignie się z kryzysu, bezpowrotnie straci swoje miejsce w świecie. Zastąpi nas Azja i ten system wartości, jaki ze sobą niesie[2].
Unia Europejska
W polskiej akcesji do Unii Europejskiej prof. Chrzanowski dostrzegał głównie szanse na powrót do korzeni i założeń przyświecających powstaniu Unii, w czym jego zdaniem Polska miała do odegrania istotną rolę. Nadrzędną w tej mierze rezerwował jednak dla nauczania Kościoła Katolickiego i chrześcijańskiej nauki społecznej. W kwietniu 2012r. w wywiadzie dla „Myśli.pl” mówił: Nie możemy być wyspą otoczoną innymi państwami. Tym samym jednak jesteśmy odpowiedzialni za budowanie przyszłości Unii. Przyszłości opartej na nauczaniu jej wybitnych synów takich jak Stefan Wyszyński czy Jan Paweł II. Papież wyraźnie mówił, iż Unia będzie tworem nietrwałym jeśli nie będzie miała głębszych celów, sensu i wartości. W różnych państwach unijnych są różne tendencje. Siła zwolenników niekontrolowanego europejskiego liberalizmu opiera się na słabości ich przeciwników[3].
Stany Zjednoczone
Profesor był też zwolennikiem kooperacji zarówno Polski jak i Unii Europejskiej ze Stanami Zjednoczonymi, dostrzegał również zagrożenia płynące dla Europy związane z radykalizacją i wzmocnieniem islamu. Jak mówił: Trzeba przeciwdziałać kulturalno-ideowej bierności społeczeństw europejskich, zwłaszcza w obliczu dynamicznego rozwoju i napływu do Europy islamu oraz towarzyszącej mu, a dla Europejczyków obcej przecież, kultury i tradycji. Innego wyjścia nie widzę[4]. Idea wspólnej, zjednoczonej Europy, przy zastrzeżeniu zachowania pełnej suwerenności tworzących je państw była jego zdaniem pomysłem dobrym, wszakże tylko wówczas kiedy niosła za sobą nie tylko korzyści materialne ale wspólne pomysły na przyszłość Unii oraz dobrobyt zamieszkujących ja ludzi. W cytowanym wywiadzie profesor stwierdził, że: Powinniśmy dążyć do wypracowania wspólnych, już nie tylko dla regionu, ale i dla całej Europy fundamentów ideowych jak również wspólnych wartości. Bez tego życie społeczne zanika i traci sens. Powinniśmy zatem sięgać do elementarnych wartości chrześcijaństwa takich jak solidarność. W świecie coraz częściej odartym z wartości poczucie solidarności posiada elementarną wartość. Zresztą całość społecznego nauczania Kościoła Katolickiego – choć oczywiście nie stanowi programu politycznego sensu stricto, może być rodzajem zwierciadła, w którym można weryfikować autentyczność politycznych inicjatyw i działań. Solidarność, pomocniczość, dobro wspólne to ich trzy filary[5].
Wschód
Profesor Chrzanowski wątpił też w demokratyzację Rosji. Jego zdaniem przyczyn tego należy upatrywać w braku tradycji demokratycznej w tym kraju oraz innych oczekiwaniach wobec władz jego obywateli[6]. Co znamienne był także przeciwnikiem poszerzenia Unii Europejskiej o wschodnich sąsiadów Polski, Ukrainę i Białoruś. W razie ich przyjęcia jego odczuciu: „Unia Europejska traci sens. Bo to nie jest tylko kwestia, jak lepiej mamy konsumować i czy więcej wytworzymy”[7], a właśnie temu miałoby służyć takie działanie. Podkreślał także, że „wschodnia cywilizacja tych krajów jest czymś innym od cywilizacji łacińskiej”[8].
Reasumując poglądy prof. Chrzanowskiego na polską politykę w ramach UE oraz stosunki z Rosja i Niemcami dobrze opisują zdania, które wypowiedział na łamach „Myśl.pl” w 2008r.: Dla mnie obecność w Unii jest plusem bo polityka bismarckowska, rosyjsko- niemiecka jest ograniczona. Jednak Niemcy poprzez Unię są jakoś krępowani (…).Trzeba jednak wyznaczać kierunek jakiegoś modus vivendi z Rosją, żeby ten nurt, który – w polityce rosyjskiej będzie się pojawiał- stopować. Należy także pamiętać, że jeżeli mówimy o stronie gospodarczej, to czy my mamy dopuszczać do tego, że mimo naszego położenia, całe zyski stosunków z tym wielkim rynkiem ktoś inny ma zbierać[9]. Zaprezentowane powyżej poglądy prof. Chrzanowskiego na Polska sytuację geopolityczną świadczą dobitnie o tym, że do ostatnich dni swego życia pozostał wiernym wyznawcą zasady realizmu w polityce, która to zasada winna nade wszystko opierać się na przewadze rozumu i rozsądku nad emocjami i impulsem chwili.
dr Krzysztof Tenerowicz– wykładowca akademicki, publicysta i ekonomista. Prezes fundacji Prosto z mostu.
Foto: Youtube.com
[1] Roman Daszczyński, Rozmowa z Wiesławem Walendziakiem. Wiesław Chrzanowski: Polska przerosła moją wyobraźnię, Gazeta Wyborcza z dnia 3.05.2012, dostęp w dniu 2.07.2012.
[2] Tamże
[3] Trzeba budować od nowa, „Myśl.pl”, nr 18/2010, s. 43.
[4] Tamże
[5] Tamże, s.44
[6] Na podst. Działalność narodowa nie musi być tylko paleniem świeczek, „Myśl.pl”, nr 9/2008, s. 60.
[7] Działalność narodowa … dz. cyt., s. 60.
[8] Tamże
[9] Tamże