Ignacy Łukasiewicz – polski przedsiębiorca, farmaceuta, wynalazca, pionier przemysłu naftowego i działacz na rzecz niepodległości Polski. W wieku zaledwie 14 lat podjął się praktyk aptekarskich. Szybko jednak przerwał je pobyt w więzieniu, do którego trafił na dwa lata za działalność w tajnej organizacji niepodległościowej. Gdy w 1848 roku opuścił areszt zatrudnił się w aptece. Następnie został odesłany na studia farmaceutyczne do Krakowa i Wiednia. Po powrocie zaczął badać skład ropy naftowej, której dość bogate złoża występowały na Podkarpaciu. W wyniku żmudnej i niebezpiecznej pracy udało mu się wydestylować naftę. Łukasiewicz skonstruował specjalny model lampy opalanej naftą i w ten sposób w 1853 roku powstała pierwsza na świecie lampa naftowa. Początkowo cieszyła się niewielkim zainteresowaniem. Jednakże po kilku miesiącach przełomem dla jej popularności okazała się operacja chirurgiczna, którą oświetlała. Wkrótce Łukasiewicz udał się poszukiwać terenów bogatych w złoża ropy naftowej. Zamierzał stworzyć osobną destylarnię i zbadać proces wydobywania ropy z podziemnych złóż. Zawiązał spółkę i już w 1854 w Bóbrce założył pierwszą na świecie kopalnię ropy naftowej. Pomysł na wydobycie był prosty, a po kilku latach próby się powiodły i zaczęto stawiać pierwsze szyby. Te pionierskie metody niosły jednak ze sobą wiele wad i niebezpieczeństw, które z biegiem lat Łukasiewicz i wspólnicy zniwelowali. Jego przedsięwzięcie zapoczątkowało rozwój przemysłu naftowego na ziemiach polskich. Pod koniec XIX wieku ukształtowały się galicyjskie zagłębia naftowe, a zwiększone wydobycie ropy i ulepszona rafinacja zaczęły przynosić duże zyski. Galicję ogarnęła wówczas „gorączka czarnego złota”. Nie zwracając uwagi na własne potrzeby Ignacy Łukasiewicz, wyprzedzając swoje czasy, prowadził nowoczesne ubezpieczenia społeczne i zabezpieczenia socjalne dla pracowników. Po latach został wybrany na posła do Parlamentu Krajowego Królestwa Galicji i Lodomerii, a ludzie zapamiętali go z hojności, skromności i bezinteresowności, przez co nazywany był „ojcem Łukasiewiczem”.
