Łacina wraca do szkół. W sieci histeria i wiele fake newsów. A jak jest naprawdę?

0
233
Popiersie rzymskiego polityka, retora i filozofa Marka Tulliusza Cycerona. Zabytek z I wieku po Chrystusie, Muzeum Kapitolińskie. Fot.:Glauco92, CC BY-SA 3.0 , via Wikimedia Commons

Minister edukacji i nauki prof. Przemysław Czarnek podjął decyzję w sprawie nauczania języka łacińskiego w polskich szkołach. Zmiana jest zrozumiała, sensowna i potrzebna, jednak wywołała – jak wiele tematów w krajowej debacie publicznej – oburzenie, a wręcz histerię. Czy słusznie?

Od nowego roku szkolnego nauczanie łaciny będzie możliwe w Polsce także w szkołach podstawowych. Konkretnie w klasach od 6 do 8. Oczywiście w szkołach ponadpodstawowych łacina także będzie dostępna – i także dla chętnych. Ci, którzy zdecydują się poznawać język Cycerona będą mieli możliwość zamiany drugiego języka nowożytnego na łacinę właśnie. Oczywiście o ile w szkole znajdzie się nauczyciel posiadający kompetencje i uprawnienia do nauczania łaciny. Można to porównać więc do sytuacji, w której uczeń ma dziś prawo uczyć się w szkole średniej języka szwedzkiego jako drugiego języka obcego (np. po angielskim), o ile w szkole pracuje filolog szwedzki. Różnica dotyczy jedynie faktu, iż łacina nie jest językiem nowożytnym.

Dodatkowo resort edukacji i nauki planuje dokonać zmian w egzaminie maturalnym. Chodzi o umożliwienie zdawania pisemnej łaciny na poziomie rozszerzony. Te zmiany wejdą w życie dopiero za kilka lat. Na razie w mocy pozostają przepisy o możliwości zdawania egzaminu z łaciny i kultury antycznej.

Niestety rozhisteryzowana debata publiczna w Polsce nie podeszła do kwestii łaciny ze stoickim spokojem. Ów brak opanowania jest być może efektem niedostatecznego wykształcenia w obszarze kultury i filozofii starożytnych. Niezależnie jednak od powodów takiej sytuacji możemy wyróżnić kilka najpopularniejszych fake newsów, które w krótki sposób obalił serwis „Olimpiada języka łacińskiego” na Facebooku.

Po 1 łacina na podstawie decyzji ministra Czarnka nie stała się obowiązkowa. Po 2 jej wprowadzenie nie cofa Polski do średniowiecza. Przeciwnie. Nauczanie łaciny jest standardem w wielu krajach Zachodu. Po 3 łaciny nie będą uczyli księża, co oburzałoby osoby o antyklerykalnych przekonaniach. Ten przedmiot, jak każdy inny, będzie prowadzony przez osoby ze stosownym wykształceniem – w tym przypadku mowa o filologii klasycznej. Wśród osób z takim wykształceniem i uprawnieniami pedagogicznymi nie ma wielu księży.

Po 4 nie zabraknie w Polsce nauczycieli łaciny. Po 5 poznawanie języka starożytnych Rzymian w wieku 12-13 lat jest normą w Belgii, Niemczech, Włoszech i Austrii.

Widzimy więc wyraźnie, że zmiany dotyczące lekcji łaciny nie są nawet w najmniejszym stopniu decyzją polityczną i kontrowersyjną.

Źródło: bankier.pl / Facebook (Olimpiada języka łacińskiego)

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj