Czy Kmicic z „Potopu” istniał naprawdę?

0
272
Daniel Olbrychski w roli Andrzeja Kmicica (filmowa adaptacja Potopu z roku 1974, reż.: Jerzy Hoffman). Źródło: klatka z filmu / filmweb.pl

Nie chcąc trzymać Czytelników w napięciu i odpowiadając na tytułowe pytanie już na wstępie możemy krótko odnotować, że nie: żaden Andrzej Kmicic nie istniał i nie zdradził Jana Kazimierza, by potem, m.in. pod Jasną Górą, odpokutować winy. Jednak, podobnie jak Jurko Bohun i Jan Skrzetuski z sienkiewiczowskiego „Ogniem i Mieczem”, również i Kmicic był wzorowany na postaci historycznej: postaci barwnej, nieco podobnej do literackiej, ale zarazem dokonującej w przełomowych momentach odmiennych życiowych wyborów.

Historyczny Kmicic nie nazywał się Andrzej, a Samuel i faktycznie był uczestnikiem walk podczas II wojny północnej zwanej w naszym kraju potopem szwedzkim (1655-1660). Samuel pochodził z ziem obecnej wschodniej Białorusi, a wówczas Wielkiego Księstwa Litewskiego i był przedstawiciel znanego od lat, choć wcześniej niezbyt wpływowego rodu. Nie zdradził jednak króla Jana Kazimierza i umiał postawić się potężnym na Litwie Radziwiłłom.

Prawdziwy Kmicic, inaczej niż Kmicic literacki, pozostał przy władcy i sprzeciwił się zdradzieckiemu hetmanowi polnemu litewskiemu Januszowi Radziwiłłowi. Ów epizod to pierwsza historycznie potwierdzona wiedza na temat Samuela. Wcześniej nie wiemy nic: ani o jego rodzicach ani pierwszej żonie (drugą była Anna Kantakuzen). Znamy za to jego dalszych krewnych, ważnych na Litwie jezuitów.

Samuel uczestniczył w konfederacji w Wierzbołowie, czyli w antyszwedzkim i antyradziwiłłowskim związku wojsk litewskich. Jako reprezentant grupy Kmicic udał się do króla, który zezwolił żołnierzom podzielić się majątkiem Radziwiłła. I z tego zadania Samuel wywiązywał się wzorowo.

Historyczny Kmicic jednak nie tylko zajmował i rozdzielał dobra radziwiłłowskie. Także walczył, a w tej dziedzinie okazał się bardzo sprawny. Nie dane mu było jednak bronić Jasnej Góry, ale bić Szwedów i Moskali na innych frontach, w tym Szwecję w widłach rzek San oraz Wisła, a potem Rosję między innymi pod Berezyną.

Co ciekawe, w trakcie potopu Samuel został chorążym orszańskim. Pełnił więc ten sam urząd co literacki Andrzej tegoż samego nazwiska.

Ostatnie miesiące walk ze Szwedami upłynęły jednak Samuelowi pod znakiem buntu. Znajdując się w konflikcie z hetmanem Michałem Pacem odwołał swoje wojska. Formacje zaprzestały walk i zażądały wypłaty żołdu. Za tę niesubordynację król ogłosił Kmicica infamisem. Tym samym Samuel, tak jak Andrzej z powieści, został na krótki czas zdrajcą w oczach króla i dworu.

Realnie jednak szybko doszło do kompromisu. Samuel był bowiem potrzebny na wschodzie, w walkach z Rosją. I tu Kmicic okazał się wierny oraz wdzięczny wobec władcy, gdyż w kolejnych latach swoim zaangażowaniem politycznym dowodził lojalności względem Jana Kazimierza Wazy. Popierał m.in. opcję profrancuską dworu. Wierność Rzeczypospolitej zamanifestował zaś w licznych bitwach z Rosją, wchodząc daleko w głąb terytorium przeciwnika.

Po wojnach Samuel osiadł w swoim majątku i zaangażował się w politykę. Był m.in. posłem na sejmiki. W kolejnych latach chwytał jednak niekiedy za miecz: po stronie króla walczył z rokoszem Lubomirskiego, a potem, już pod nowym królem Janem Sobieskim, bił się na Kresach. Uczestniczył zresztą w wyborze tego władcy i podpisał pacta conventa z królem, za którego elekcją optował.

Na starość Samuel wycofał się i z armii i z polityki. Nie żył jednak spokojnie, gdyż często procesował się z sąsiadami. Widać jego awanturniczy, niespokojny duch nie potrafił pogodzić się z upływem lat i zamiast korzystać z życia z dala od bitewnych zagrożeń szukał nowych okazji do wyzwań, choćby przed sądem. Zmarł 13 kwietnia roku 1692. Nie wiemy ile miał lat, gdyż nie znamy daty jego urodzin.

Michał Wałach

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj