Erich von dem Bach-Zelewski

0
85
Spotkanie Bacha-Zelewskiego z Komendantem Głównym AK, generałem Tadeuszem Borem-Komorowskim. Ożarów, 4 października 1944.

Erich von dem Bach-Zelewski – niemiecki wojskowy, nazista, członek SS, zbrodniarz wojenny. Wywodził się z rodziny o korzeniach polskich lub polsko-kaszubskich. Na świat przyszedł w dzisiejszym Lęborku na terenie Królestwa Prus. Jego przodkowie byli wyznania katolickiego. Te fakty powodowały, że Erich próbował zatuszować przeszłość. Zmienił wyznanie na luterańskie (powrócił do wiary przodków po wojnie) oraz zmieniał nazwiska. Najpierw z rodowego von Zelewski na von dem Bach-Zelewski, czym dopisał się niejako do innej rodziny, z którą nie był spokrewniony, zaś ostatecznie uzyskał zgodę na porzucenie polskiego nazwiska i został w roku 1940 Erichem von dem Bachem. W armii niemieckiej służył już podczas I wojny światowej, a za służbę otrzymał Krzyż Żelazny. Po roku 1918 walczył przeciwko Polakom w powstaniach śląskich jako żołnierz Freikorpsu. Później pozostał w zawodowej Reichswehrze, a następnie w straży granicznej. W roku 1930 wstąpił do NSDAP, a rok później do SS. Już w roku 1934 został dowódcą SS i Policji w Prusach Wschodnich, a potem na niemieckiej części Śląska. Był także posłem do Reichstagu. Nie brał udziału w kampanii wrześniowej, ale jego oddziały pacyfikowały Śląsk. Następnie, z rozkazu Heinricha Himmlera, zajmował się germanizacją polskiego Śląska oraz przesiedleniami i deportacjami. Stał m.in. za Saybuscher Aktion, czyli wysiedleniem tysięcy Polaków z okolic Żywca, by zasiedlić te ziemie Niemcami. To także on wpadł na pomysł zorganizowania w Oświęcimiu obozu koncentracyjnego. Nie było jednak wówczas mowy o stworzeniu tam obozu zagłady. Po ataku III Rzeszy na ZSRR widziano go w roli dowódcy policji w Moskwie. Miasta jednak nie zajęto. Von dem Bach (już wówczas bez nazwiska Zelewski) zajmował się natomiast pacyfikacjami i masakrami ludności cywilnej, w tym Żydów, na okupowanej Białorusi. Dowodził m.in. akcją eksterminacyjną w okolicach bagien Prypeci. Śmierć poniosło wówczas około 30 tys. Żydów. Po tych wydarzeniach podupadł na zdrowiu i udał się na dłuższy urlop. Po powrocie kontynuował działania pacyfikacyjne i walki z partyzantami. Oznaczało to nadzór nad zbrodniami w Polsce, Litwie, Łotwie i Estonii oraz ZSRR. Szacuje się, że dowodzone przez niego oddziały doprowadziły do śmierci nawet 230 tys. osób. Po wybuchu powstania warszawskiego został kierowany do jego tłumienia. Jako dowódca odpowiadał m.in. za rzeź Woli oraz zbrodnie na Ochocie. Jednocześnie von dem Bach uchylił wykonywanie rozkazu Hitlera o mordowaniu także kobiet i dzieci. Po kilku dniach poszedł dalej i zakazał mordowania cywilów, także mężczyzn. To on przyjął ze strony niemieckiej akt kapitulacji powstania. Do odpowiedzialności za zbrodnie w Warszawie przyznał się przed Trybunałem w Norymberdze. Jednocześnie wskazywał na swoje zasługi na polu humanitarnym, choć po powstaniu Hitler odznaczył go za brutalność działań. Pod koniec wojny otrzymywał wojskowe awanse, ale jego jednostki nie miały szans w starciu z dominującymi aliantami. 1 sierpnia roku 1945 został aresztowany przez wojska USA. Zgodził się zeznawać przeciwko innym liderom nazistowskiego państwa niemieckiego. Amerykanie w zamian nie wydali go Polsce i ZSRR. Przyjechał jednak do Polski by zeznawać w sprawie Ludwiga Fischera, gubernatora dystryktu Warszawa. W 1949 roku von dem Bach opuścił areszt. Dwa lata później został skazany na 10 lat obozu pracy, ale karę zamieniono mu na areszt domowy. W latach 60. usłyszał wyrok więzienia za udział w noży długich noży, wewnętrznej zbrodniczej rozgrywce w ramach NSDAP. Następnie został skazany za zamordowanie 6 komunistów. Usłyszał wyrok dożywocia. Zmarł w szpitalu więziennym w roku 1972. Nigdy nie został osądzony i skazany za ludobójstwo.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj