Odbudowa Pałacu Saskiego w Warszawie znów przyniosła nam sensacyjne odkrycie. Tym razem to tunel o długości 45 metrów. Naukowcy nie spodziewali się takiego obiektu.
W ramach przygotowań do odbudowy Pałacu Saskiego w Warszawie trwają prace archeologiczne. O kilku niesłychanych odkryciach informowaliśmy już wcześniej na łamach naszego portalu. Najnowsze odkrycie jest jednak gigantyczną sensacją.
Znaleziony tunel nie widnieje bowiem na żadnych planach posiadanych przez naukowców – wynika ze słów Sławomira Kulińskiego, rzecznika prasowego spółki Pałac Saski.
Wszystko wskazuje na to, że tajemniczy tunel był tajemniczy nie tylko dla nas, współczesnych, ale i jego powstanie związane było z tajemnicami polskiego wywiadu w okresie II RP. Obiekt powstał bowiem w latach 30. i służył przekazywaniu meldunków oraz informacji między pobliskimi siedzibami wywiadu wojskowego i dowództwa sztabu WP.
Inne funkcje tunelu to sprawy techniczne. Biegły bowiem tędy rury oraz kable.
Naukowcy zidentyfikowali cegielnię, która dostarczyła cegły na potrzeby budowy. To zakład Wawrzyna. Dodatkowo na tynku jeden z pracujących tam robotników wydrapał datę: 1933. To najpewniej moment powstania tunelu.
Po zniszczeniu Pałacu Saskiego w roku 1944 przez niemieckich okupantów i czyszczeniu terenu po II wojnie światowej obszar wyrównano. Tym samym wszystko, co było poniżej poziomu gruntów, stało się tajemnicą i zagadką. Obecnie, w ramach odbudowy Pałacu, te tajemnice są przed nami odkrywane.
Źródło:naukawpolsce.pl
