Nepomuki, czyli święty, o którym wielu nie słyszało, ale każdy widział jego rzeźbę!

0
520
Nepomuk w Lądku-Zdrój. Fot.:Jacek Halicki, CC BY-SA 3.0 PL , via Wikimedia Commons

Niezależnie czy wyrusza się na dalekie wojaże czy też w bliższe strony, można na swojej drodze spotkać zabytki, które często są niedoceniane albo nawet niezauważane. Rzadko bowiem zwraca się uwagę na przydrożne kapliczki, figury świętych czy krzyże. A można je spotkać niemalże na każdym kroku. Jednym z rodzajów takich obiektów są figury zadumanego świętego – Jana Nepomucena.

Pomniki Jana Nepomucena spotkać można najczęściej przy mostach i kładkach, gdyż jest on patronem chroniącym przed wzburzoną wodą i powodziami, ale tak naprawdę figury są obecne wszędzie – na rynkach miast, na placach kościelnych, na rozstajach dróg, a także w szczerych polach.

Pierwszy Nepomuk, który stał się wzorem dla wszystkich kolejnych, stanął na moście Karola w Pradze jako upamiętnienie miejsca śmierci świętego. Nepomucen był bowiem księdzem pełniącym funkcję wikariusza generalnego arcybiskupa praskiego Jana z Jenštejnu. Ów arcybiskup popadł w zatarg z królem Wacławem IV przez nieposłuszeństwo w sprawie zatwierdzenia opata dla klasztoru benedyktynów w Kladrubach. Jan Niepomucen, jako reprezentant arcybiskupa, został pojmany przez która, a następnie stracony – zrzucony z rzeczonego mostu do Wełtawy. Niesłusznie natomiast uważa się, że śmierć na świętego ściągnęło dochowanie tajemnicy spowiedzi. Według legendy Jan Nepomucen miał być spowiednikiem podejrzewanej o niewierność żony króla Zofii Bawarskiej – monarcha, wedle popularnego poglądu, żądał ujawnienia treści spowiedzi, czego święty nie uczynił i za to miał być zabity. Ta wersja zdarzeń jest jednak niewiarygodna, ponieważ Nepomucen nie pełnił żadnej funkcji na dworze królewskim i nie był spowiednikiem królowej.

Okoliczności śmierci świętego są natomiast źródłem wszystkich jego atrybutów obecnych w przydrożnych rzeźbach. Aureola z gwiazd, które miały wskazywać miejsce ciała Nepomucena w rzece oraz krzyż i palma jako symbole śmierci męczeńskiej są cechami charakterystycznymi dla Nepomuków. Często można również spotkać Nepomuka w pozie z palcem na ustach, co nawiązuje do legendy o tajemnicy spowiedzi.

Przydrożne figury św. Jana Nepomucena zasługują na szczególną uwagę także dlatego, że jest ich w Polsce aż 6 tysięcy, co stanowi połowę z łącznej liczby 12 tysięcy wszystkich jego przedstawień na świecie. Jego szczególnego kult rozpoczął się natomiast w Czechach i stamtąd trafił na sąsiednie ziemie, szczególnie na Śląsk i ziemię kłodzką. Nepomuki są o tyle ciekawe, że można spotkać zarówno wysokiej klasy świetnie zachowane rzeźby w kontrapoście ze szczegółowym oddaniem faktury szat jak i bardzo proste wiejskie świątki, które mogą się kojarzyć wręcz z przedchrześcijańską sztuką sakralną z ziem polskich.

W „zwykłych” figurkach można natomiast odnaleźć interesującą historię świętego i rozwój jego kultu. Kultu, który rozprzestrzenia się do obecnych czasów – chociaż może w nieco innej formie. Mowa o powstających obecnie stowarzyszeniach i grupach szukających Nepomuków w różnych zakątach Polski i świata. Takie organizacje nierzadko dbają o przydrożne figury, prowadzą szczegółową dokumentację i spisy, a także zarażają innych pasją do wyszukiwania perełek, które znajdują się na wyciągnięcie ręki i wystarczy je tylko zauważyć.

Karolina Wałach

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj