Nie od dziś wiadomo, że granice, nazwy i symbolika polskich województw nie odpowiadają faktom historycznym. Zdarzają się jednak sytuacje, gdy lokalna społeczność dąży do korekty. Taka sytuacja miała miejsce w województwie śląskim, jednak lokalny samorząd odrzucił petycję. Zmiany nie będzie. Na razie.
Na portalu ToHistoria.pl kilkukrotnie podnosiliśmy kwestię oderwania współczesnych granic administracyjnych w Polsce od kontekstu historycznego. Dużo błędów historycznych dotyczy m.in. województwa śląskiego, które w znacznym stopniu składa się z ziem nie mających związku z historycznym Śląskiem. Mowa głównie o terenach ściśle związanych w przeszłości z Małopolską.
Symbolika współczesnego województwa śląskiego oraz sama jego nazwa nie nawiązują jednak do dziedzictwa dotyczącego (wedle różnych szacunków) nawet 50% jego terytorium. Na wielu obszarach do śląskiego dziedzictwa nie przyznają się także mieszkańcy, którzy od pokoleń byli związani z ziemią krakowską czy też województwem krakowskim (w I Rzeczypospolitej było to jedno z trzech województw Małopolski rozumianej jako kraina historyczna i jednym z wielu województw Prowincji Małopolska sięgającej daleko na Ruś).
Napięcie wokół symboliki województwa śląskiego jest na tyle duże, że część mieszkańców związanych z dziedzictwem Małopolski mówi wręcz o dyskryminacji i narzucaniu śląskości. Dlatego też Stowarzyszenie Beskidzki Dom wsparte przez wiele innych organizacji lokalnych ze wschodniej, południowo-wschodniej i północnej części województwa złożyło petycję. Domagano się w niej poprawienia herbu województwa.
Do tej pory województwo śląskie odwoływało się do tradycji Piastów Śląskich, a więc nieukoronowanego złotego orła na niebieskiej tarczy. Beskidzki Dom pragnął zaś, by tarcza stała się dwudzielna i by do orła śląskiego dołączyć orła krakowskiego: ukoronowanego, srebrnego (białego) i na czerwonym tle.
Petycję skierowano do sejmiku wojewódzkiego, gdyż to on ma kompetencje w tym obszarze. Radni w większości (24 do 9) zdecydowali się jednak odrzucić pomysł. I postanowili o tym także samorządowcy z regionów historycznie małopolskich, a wszystko dokonało się po cichu, na szybko i bez uwzględnienia prośby wnioskodawców o wysłuchanie ich podczas sesji oraz wyrażenia zgody na samą ich obecność.
Niewykluczone jednak, że temat wróci, gdyż część radnych zagłosowała przeciwko zmianie mając na myśli dokonywanie jej tu i teraz. Wyrażali się jednak przychylnie na temat rozmawiania o problemie i podjęcia decyzji w przyszłości.
Czy więc województwo śląskie składające się głównie z wschodniego Śląska i zachodniej Małopolski stanie się w przyszłości na warstwie symbolicznej województwem śląsko-małopolskim? Kto wie, szczególnie, że zwolennicy zmiany chcieliby także korekty nazwy województwa lub zmiany jego granic.
Nadzieje mogą jednak zaprzepaścić radni, którzy są przeciwni zmianie. Część z nich zwraca bowiem uwagę na tworzenie województwa także z innych historycznych ziem. Tym samym nie chcą zmian, by nie rodzić chaosu i nie uwzględniać w heraldyce wszystkich obszarów. O jakie ziemie jednak chodzi? Najpewniej o wąski pas na północy województwa śląskiego, który historycznie stanowił część ziemi sieradzkiej wchodzącej w skład Prowincji Wielkopolska w I Rzeczypospolitej.
Źródło: beskidzka24.pl
