Lenin i Piłsudski. Jakie relacje łączyły twórcę bolszewizmu i jednego z ojców niepodległości?

0
570
Lenin w roku 1895, Piłsudski w roku 1900.

Gdy dziś myślimy o Józefie Piłsudskim i Włodzimierzu Leninie mamy przed oczami dwóch wrogów walczących niemalże na śmierć i życie. Był jednak w historii Europy Wschodniej okres, gdy między oboma panami nie było aż tak gigantycznej przepaści.

Warto pamiętać, że zarówno Józef Piłsudski jak i Włodzimierz Uljanow zwany Leninem byli rówieśnikami (ich narodziny dzieliły 3 lata), obywatelami jednego państwa (Imperium Rosyjskiego) oraz działaczami formacji socjalistycznych. Ponadto życiowe losy obu panów zbiegły się znacznie wcześniej zanim mieli okazję poznać się osobiście.

W latach 80. XIX wieku z ruchem narodnickim, a więc rosyjskim lewicowym ugrupowaniem rewolucyjnym mającym za cel obalenie caratu, współpracę nawiązał Aleksandr Uljanow, najstarszy brat Lenina. Ugrupowanie Narodnaja Wola nie stroniło od terroryzmu i planowało zamordować cara Aleksandra II. Osiągnięcie owego celu udało się w roku 1881, a mordercą okazał się być narodnowolec polskiego pochodzenia – Ignacy Hryniewiecki. Wcześniej kilka zamachów nie odniosło skutku.

Po śmierci Aleksandra II na tronie zastąpił go syn, Aleksander III. Ale i ów car znalazł się na celowniku rewolucjonistów. I właśnie przy okazji przygotowywania zamachu na tego władcę Rosji życiowe drogi Piłsudskiego i Lenina zbiegły się, choć było to wydarzenie bardzo pośrednie.

Zamach na Aleksandra III przygotowywał bowiem m.in. starszy brat Józefa Piłsudskiego – Bronisław. Korzystał przy tym ze swoich znajomości w jednej z wileńskich aptek, gdzie nabywał substancje potrzebne do stworzenia bomby. Sam Józef towarzyszył wówczas nieznającemu Wilna innemu terroryście, koledze brata Bronisława – Michałowi Kanczerowi. Po jego wyjeździe opiekował się zaś innym narodnowolcem.

Przygotowanie bomby było jednak tylko jednym z elementów planowanego zamachu, zaś w całej akcji brał udział m.in. Aleksandr Uljanow, wspomniany wcześniej starszy brat Lenina. Gdy zaś akcja terrorystyczna nie powiodła się z powodu skutecznej akcji policji, spiskowcy zostali złapali. Uljanow został powieszony wraz z grupą czterech innych konspiratorów. Bronisław Piłsudski otrzymał łagodniejszy wyrok – 15 lat katorgi. Józef został natomiast skazany na 5 lat zesłania, co wpłynęło na jego dalszą życiową drogę i podejmowane wybory. Lenin natomiast nie został na nic skazany, gdyż nie uczestniczył w akcji, ale niektórzy historycy oceniają, że śmierć brata przyczyniła się do silnego w kolejnych latach antycarskiego nastawienia Włodzimierza Uljanowa. Nie jest to jednak absolutnie pewne, gdyż pojawiają się głosy przeciwne.

Gdyby natomiast Lenin nie postanowił pójść w ślady brata możliwe, że nigdy osobiście nie spotkałby żadnego z kompanów Aleksandra Uljanowa, którzy nie zostali skazani na śmierć. Tak się jednak nie stało. Lenin został rewolucjonistą i jako działacz rosyjskiej lewicy poznał na początku XX wieku Józefa Piłsudskiego. Panowie, choć obaj zaangażowani w ruch socjalistyczny, nie mieli jednak w pełni zbieżnych poglądów. Dla Polaka bowiem socjalizm miał służyć przede wszystkim jako droga do uzyskania niepodległości. Lenin był zaś internacjonalistą i chciał wywołać rewolucję o charakterze globalnym. Z czasem różnice stały się bardzo głębokie, a po kilkunastu latach panowie stanęli przeciwko sobie w walce na śmierć i życie. W walce o swoje ideały. Piłsudski bronił niepodległej Polski, Lenin zaś pragnął wzniecić rewolucję komunistyczną w całej Europie, a hasłem samostanowienia narodów posługiwał się wyłącznie instrumentalnie, w celu zjednania sobie sojuszników. I ich znalezienia się po dwóch różnych stronach barykady nie zmienia fakt, że chwilowo – jeszcze przed bitwą warszawską i bardzo burzliwym rokiem 1920 – obaj zdecydowali się na chwilowe i nieformalne zawieszenie broni. Owa decyzja nie była bowiem motywowana sympatią czy ideowym pokrewieństwem.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj