Najważniejsza postać historii Rosji. Wstrząsające wyniki pewnego plebiscytu

0
93
Aleksander Newski, Piotr Stołypin, Józef Stalin.

Gdy w roku 2008 rosyjska telewizja „Rossija” organizowała plebiscyt mający wyłonić najważniejszą, zdaniem Rosjan żyjących u progu XXI wieku, postać historyczną, nic nie zapowiadało kontrowersji. Teoretycznie do niczego wstrząsającego nie doszło. Wygrał wszak powszechnie szanowany średniowieczny książę. Problem w tym, że wyprzedził o włos Józefa Stalina, który skończył z „brązowym medalem”.

Konkurs pod tytułem „Imię Rosji” został zorganizowany z wielkim rozmachem. W ciągu kilku miesięcy oddano w nim około 50 milionów głosów. Oznacza to zaangażowanie w niego 1 na 3 Rosjan.

Zwycięzcą został człowiek w Polsce szerzej nieznany, ale ze zrozumiałych względów uznawany w Rosji za władcę wybitnego. Mowa o Aleksandrze Newskim, jednym z najistotniejszych władców rozbitej dzielnicowo Rusi, któremu przyszło rządzić w trudnych czasach.

W dobie panowania Newskiego na Ruś spadły bowiem liczne i poważne kataklizmy. Z jednej strony największy w średniowiecznych dziejach kryzys: najazd i podbój mongolski. I z przybyszami z Azji Aleksander musiał się układać, szukać dla siebie przestrzeni do egzystencji. Z drugiej zaś w połowie XIII wieku ekspansję w stronę północnej Rusi prowadził Zakon Kawalerów Mieczowych oraz Szwecja. Wojska Aleksandra pokonały Skandynawów w bitwie nad Newą od czego władca zyskał przydomek. Z kolei Niemców pokonał w bitwie na zamarzniętym jeziorze Pejpus. Gorzej szło mu z Mongołami, ale widząc swoje położenie nie postanowił toczyć zaciętych walk, ale stać się realizatorem mongolskiej polityki i gwarantem mongolskich wpływów na Rusi, co okazało się swego rodzaju wyborem cywilizacyjnym. Jednocześnie jego syna, Daniela, łączy się z awansem prowincjonalnej Moskwy do pierwszej ligi miast Rusi.

Aleksander został uznany za świętego przez rosyjską Cerkiew prawosławną. Za sprawą sukcesów w walce z Zachodem (a być może także z powodu uległości wobec społeczno-politycznego Wschodu) Aleksander znalazł miejsce również w panteonie akceptowalnych przez Józefa Stalina bohaterów średniowiecznej Rusi. To dlatego wybitny kompozytor Siergiej Prokofjew mógł poświęcić mu kantatę, a niesamowity reżyser Siergiej Ensenstein: film (z muzyką Prokofjewa).

Zwycięstwo Aleksandra Newskiego w plebiscycie na najważniejszą postać Rosji nie powinno więc dziwić. Zasłużoną postacią w dziejach był także premier Piotr Stołypin, który zajął drugie miejsce. Stołypin to reformator w czasach panowania ostatniego z carów, Mikołaja II.

Szokuje natomiast III miejsce. Na najniższym stopniu podium w gigantycznym plebiscycie znalazł się bowiem komunistyczny zbrodniarz Józef Stalin. Dlaczego?

Powodów może być wiele: od socjologicznych po psychologiczne. Część opinii publicznej w Rosji powątpiewa bowiem w realność stalinowskich zbrodni. Inni zwracają uwagę na wielkość Rosji (ZSRR) w czasach jego rządów, ignorując ludzkie dramaty związane z masowymi represjami. Jeszcze inni mają w swojej mentalności wynikającej z rosyjskiej kultury wysoką tolerancję na przemoc ze strony politycznych liderów (co kieruje naszą uwagę w stronę orientacji Aleksandra Newskiego na Mongołów i cywilizacyjnych skutków tego wyboru).

Niezależnie jednak od powodów fakt jest faktem: w roku 2008 w plebiscycie, w którym głosował co trzeci Rosjanin, Józef Stalin zajął III miejsce, przegrywając ze zwycięskim Newskim bardzo nieznacznie. Ów fakt zmartwił wówczas nawet znanego rosyjskiego reżysera Nikitę Michałkowa, który był jurorem w konkursie. Wówczas Michałkow przestrzegał przed zachwytami nad totalitarną władzą i apelował o refleksję.

On sam jednak refleksji najwyraźniej nie poczynił, gdyż w kolejnych latach ów syn autora tekstu do hymnu ZSRR i Rosji Siergieja Michałkowa wielokrotnie dawał dowód swojego oddania Władimirowi Putinowi. Politykowi, który już latem 2008, a więc tuż przed opublikowaniem wyników plebiscytu, pokazał groźne oblicze w trakcie ataku Rosji na Gruzję (o wcześniejszej o kilka lat brutalnej wojnie w Czeczenii nie wspominając). Michałkow, choć sam swoim przełomowym obrazem pt. „Spaleni Słońcem” pokazywał grozę stalinizmu w dobie wielkiej czystki, poparł aneksję Krymu i pełnowymiarową agresję wobec Ukrainy (odnotujmy, że kolejne części „Spalonych Słońcem” miały odmienny wydźwięk). Widać więc wyraźnie, że Stalin zajął w plebiscycie III miejsce nie poprzez przypadek, a duch dawnego imperializmu i dążenia do wielkości Rosji za wszelką cenę rzuca się cieniem zarówno na szerokie masy ludowe, jak i w elity intelektualne i artystyczne tego kraju.

Michał Wałach

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj