W okresie od XVI do XVII wieku Szwecja prowadziła ekspansję w rejonie Bałtyku stając się na przestrzeni lat strategicznym sojusznikiem wielu państw europejskich. Jednakże jej znaczenie zmieniało się z biegiem czasu. W historiografii uważa się, że Szwecja zawdzięczała swą siłę głównie wielkim wodzom i przemianom wojskowym. Kiedy i w jaki sposób skandynawskie państwo stało się mocarstwem? Dlaczego – mimo swej mocarstwowości – Szwecja tak szybko utraciła znaczenie? Jakie relacje miała z innymi państwami w Europie oraz jak ów układ sił wpłynął na jej ekspansję i późniejszy upadek?
Trudne początki
Początkowo Szwecja – wchodząc w skład Unii Kalmarskiej – była de facto krajem podporządkowanym Danii. Jednakże kraj ten nie chciał realizować duńskiej polityki. Najbardziej napięta sytuacja miała miejsce w okresie rządów Christiana II zwanego Okrutnym. Za jego rządów – w 1523 roku – wybuchło w Szwecji powstanie przeciw Danii zakończone odzyskaniem suwerenności. Państwo, choć wolne, było osłabione wojną wyzwoleńczą. Gospodarka Szwecji pozostawała zacofana. Dania zaś, ogrywając dotychczas największą rolę w Skandynawii, nie godziła się z utratą zwierzchności nad Szwecją. Ponadto król musiał sprostać szerokim wpływom możnych i duchowieństwa katolickiego.
Dlatego właśnie za zgodą władcy protestanccy agitatorzy mogli w Szwecji działać swobodnie. Reformacja wzmocniła władzę królewską, gdyż zniszczyła najsilniejszą warstwę społeczną, ale przy okazji doprowadziła do polepszenia sytuacji finansowej władcy (przejęcie dóbr). Gustaw Waza stworzył armię oraz flotę porównywalną do standardów europejskich.
W polityce handlowej i zagranicznej Szwecji zarysowały się trzy główne kierunki: zwalczanie monopolu Lubeki na morzach, otwarcie rynków europejskich oraz opanowanie handlu z Moskwą. Król rozumiał, że wyjście na morze stanowi konieczność do skutecznego wzrostu potencjału państwa.
U źródeł potęgi
Długoletni pokój, koniunktura na rynkach europejskich, korzystny układ cen i osłabienie Lubeki pozytywnie wpływało na gospodarkę kraju jak również jej znaczenie na wodach (przede wszystkim Bałtyku). Silnie zcentralizowane państwo po reformach Gustawa Wazy zaczęło odgrywać szerszą rolę w regionie. Za jego panowania zarysowały się też kierunki polityki zagranicznej, które w następnym stuleciu określiły miejsce Szwecji w Europie. Był to sojusz z Francją i protestanckimi księstwami Rzeszy przeciw Cesarstwu i Habsburgom oraz ekspansja na wschodnie wybrzeża Bałtyku, która miała stać się ideowym celem – Dominium Maris Baltici. Walka o przewodnictwo na tym akwenie zajęła pierwsze miejsce w polityce państwa.
Krótkotrwała unia
Zygmunt Waza został wybrany w 1587 roku na króla Rzeczpospolitej. W 1592 roku, gdy został również królem Szwecji, nasiliły się niepokoje w państwie szwedzkim. Protestanci, w tym elity korzystające na pozbawieniu Kościoła własności, obawiały się rekatolicyzacji i wykorzystywania państwa szwedzkiego do realizacji interesów Rzeczpospolitej. Wybuchła krótka wojna o szwedzką koronę – przegrana przez króla Polski. Detronizacja Zygmunta Wazy położyła kres unii personalnej od początku skazanej na porażkę.
Początek wojen
Zerwanie unii zapoczątkowało okres długoletnich walk Szwecji i Rzeczpospolitej, w których w mniejszym stopniu chodziło o sprawy dynastyczne, a w większym o panowanie na Bałtyku. Aby wciągnąć Rzeczpospolitą w swą walkę o koronę szwedzką Zygmunt inkorporował w 1600 roku Estonię do państwa polsko-litewskiego. Ten moment w historiografii polskiej jak i szwedzkiej uznaje się za iskra dla wojen wieku XVII. Z politycznych i gospodarczych względów Szwecja chciała uczynić z Bałtyku wewnętrzne jezioro. Wybuchła długotrwała wojna o Inflanty, która nie została rozstrzygnięta. Walki ze względu na wyczerpanie obu stron oraz wojnę kalmarską z Danią, przegraną przez Szwecję, zakończyły się rozejmem.
W czasie tych wydarzeń Moskwa podpisała sojusz ze Szwecją zakładający pomoc przeciw wojskom interwencyjnym Rzeczpospolitej. To pokazuje wagę tego sojuszu dla Szwecji. Wspólne wojska szwedzko-moskiewskie zostały jednak rozbite w bitwie pod Kłuszynem w 1610 roku, gdzie siłami Rzplitej dowodził Stanisława Żółkiewskiego. Gdy Moskwa została zdobyła, a car obalony i zastąpiony Władysławem Wazą, Szwedzi zajęli tereny Karelii i Ingrii. Gustawowi Adolfowi zależało jednak w pierwszej kolejności na rozprawieniu się z Zygmuntem Wazą w Inflantach. W 1621 roku całe siły król Polski przerzucił na obronę Chocimia, pozostawiając resztę kraju bezbronną. Zajęcie Inflant oznaczało zaś zmianę sił na Bałtyku poprzez opanowanie jednego z najważniejszych szlaków handlowych.
Wojna trzydziestoletnia
Tymczasem sytuacja w Rzeszy Niemieckiej uległa zmianie, zaś nastroje – radykalizacji. Detronizacja Ferdynanda Habsburga i obranie na króla Czech elektora palatynatu Fryderyka spowodowało międzynarodowy konflikt. Początkowo dla Szwecji nie miał on większego znaczenia, ale wzrost wpływów Danii w związku z jej bezpośrednim zaangażowaniem w walkę zagrażał interesom szwedzkim w północnych Niemczech. Przyczyn interwencji zbrojnej w Cesarstwie było jednak więcej. Gustaw Adolf miał plan aneksji terytoriów strategicznych dla politycznego bezpieczeństwa kraju. Chciał wykorzystać okazję do zwiększenia znaczenia Szwecji na arenie europejskiej. Tradycyjnie ważna pozostawała też walka o Dominium Maris Baltici. Ponadto protestancka Szwecja powoływała się na obronę praw swoich braci w wierze. Gustaw Adolf chcąc jednak zabezpieczyć wschodnią flankę postanowił w pierwszej kolejności zaatakować Rzeczpospolitą. Jednocześnie chodziło mu o rozstrzygnięcie sporu o Inflanty jak i zapewnienie sobie stałego dochodu z portów polskich. Cel swój osiągnął w wojnie pruskiej (1626-1629).
Wojna trzydziestoletnia zmieniła układ sił w Europie, a Szwecja należała do grona beneficjentów nowego porządku. Na mocy pokoju w Osnabrück zajęła Pomorze Zachodnie ze Szczecinem oraz tereny między rzeką Łabą a Wezerą. Było to dużym krokiem do opanowania całego wybrzeża Bałtyku. Okres 1648-55 to czas szczytu mocarstwowości państwa szwedzkiego.
Potop – II wojna północna
Sytuacja polityczna Szwedów od roku 1654 nie wyglądała najlepiej. Postępy armii rosyjskiej w Rzeczpospolitej w związku z kryzysem na Ukrainie wywoływały obawy króla Karola X Gustawa. Zbyt duży wzrost potencjału moskiewskiego mógłby zagrozić szwedzkiemu panowaniu na wschodzie Bałtyku. Wobec tego podjęto decyzję – w związku ze słabością Rzeczpospolitej – o zagarnięciu polskich wybrzeży. Sukcesy przekroczyły jednak oczekiwania króla, który błyskawicznie opanował Warszawę i Kraków – także z pomocą samych Polaków. Jednakże Moskwa, obawiając się potęgi szwedzkiej, zawiesiła działania przeciw Rzeczpospolitej i sama zaatakowała Finlandię. W 1657 roku wojnę Szwecji wypowiedziała również Dania. W latach 1660-1661 podpisano traktaty pokojowe. Historycy są zgodni co do tego, że wojna została przez Szwecję przegrana. Wynik starcia można uznać za cofnięcie się Szwecji w roli mocarstwa. Pozycja kraju na arenie międzynarodowej zaczęła spadać.
Karol XII i wielka wojna północna
W 1700 roku silna koalicja państw niemal jednocześnie zaatakowała Szwecję licząc na szybkie pokonanie młodego jeszcze króla – Karola XII. Władca okazał się jednak jednym z najlepszych dowódców tej wojny. Poprzez desant w Zelandii szybko zmusił Duńczyków do pertraktacji, a Piotr Wielki został pobity pod Narwą. Wszyscy wrogowie zostali pokonani, a August II nie mógł stawić większego oporu, choćby ze względu na neutralność Rzeczpospolitej (prowadził wojnę jako elektor saski). Król szwedzki szybko opanował państwo polsko-litewskie i osadził na tronie Stanisława Leszczyńskiego – podległego sobie wojewodę poznańskiego. Karol XII, dzięki swemu talentowi, sprawił, że państwo szwedzkie rozciągnęło swe panowanie aż do północnych granic Turcji i Saksonii. Szwecja w tym okresie stała się tak silna jak za czasów Gustawa Adolfa.
W tym czasie Piotr I – doznawszy porażki pod Narwą – wysiłkiem całego narodu zreformował państwo i w kolejnych odsłonach konfliktu wystawił nowoczesną armię oraz flotę, a wykorzystując zaangażowanie Karola w Rzeczpospolitej opanował niebronioną Ingrię i Karelię. Wiadomości o powodzeniach Piotra zaważyły na decyzji Szweda o wycofaniu się na wschód. Karol XII nie lekceważył bowiem przeciwnika – zabiegał o poparcie wojsk Leszczyńskiego i kozackiego hetmana Mazepy. Do walnej bitwy między siłami szwedzkimi i rosyjskimi doszło w 1709 roku pod Połtawą na Ukrainie. Mimo znakomitego planu skandynawskich generałów tym razem Szwedzi musieli oddać pole przeciwnikowi i wycofać się do Turcji.
Koniec mocarstwa
Szwedzi widząc nieuchronność swej porażki musieli zgodzić się na poniżające warunki pokoju w Nystad 1721 roku. Zakładał on oddanie Rosji Inflant, Estonii, Ingrii i Karelii z Wyborgiem, zaś Prusom – Szczecina. Traktat oznaczał kres mocarstwowej pozycji Szwecji oraz utratę terytoriów. Jednakże ani przegrana bitwa połtawska, ani pokój w Nystad nie oznaczał całkowitego upadku państwa. Umiejętności władców – m.in. Arvida Horna – wykorzystujących trudniejsze chwile Rosji powoli odbudowywały autorytet kraju. Szwecja nadal była w stanie wystawić armię oraz utrzymać swą pozycję – jednak pozycję państwa drugorzędnego. Natomiast Rosja zbudowana według zasad Piotra Wielkiego lepiej wykorzystywała swój potencjał. Szwecja zaś po pokoju w Nystad stała się bardziej przedmiotem niż podmiotem polityki europejskiej – traktat gwarantował bowiem de facto możliwość wpływania Rosji na wewnętrzną politykę państwa. Ponadto znaczenie Szwecji upadło z powodu utraty ziem na południe od Bałtyku. Dla oświeceniowej Europy to Rosja i Prusy stały się partnerami do współpracy.
Michał Aściukiewicz