Tęsknota za komunizmem, czyli KPZR-bis

0
411
Manifestacja członków KPFR w Moskwie w 2011. Fot.: Bogomolov.PL, CC BY-SA 3.0 , via Wikimedia Commons

Rozpad Związku Sowieckiego, a co za tym idzie również i upadek systemu komunistycznego, większość Rosjan przyjęła z zadowoleniem licząc na to, że nowy etap w historii ich ojczyzny – demokratyzacja i otwarcie się na Zachód – przyniesienie im dobrobyt oraz lepszą przyszłość. Jednakże tęsknota za Sajuzem okazała się tak silna, że nowa – a w praktyce stara – Komunistyczna Partia Federacji Rosyjskiej stała się drugą siłą polityczną w Rosji.

Pomimo że 29 sierpnia 1991 roku Komunistyczna Partia Związku Sowieckiego została rozwiązana przez parlament rosyjski, a Michaił Gorbaczow podniósł ponadto postulat prawnego zakazania jej działalności oraz zakwestionował posiadany przez nią majtek, część byłych działaczy niezbyt się tym przejęła i już w 1993 roku zasiliła szeregi Komunistycznej Partii Federacji Rosyjskiej. Nowy twór na politycznej scenie Rosji lat 90. wprost określał siebie jako spadkobierca KPZR organizując struktury na wzór zlikwidowanej poprzedniczki. Komitet Centralny w teorii miał być zatem organem kierowniczym podejmującym najważniejsze decyzje, przede wszystkim te natury politycznej, a w rzeczywistości władzę od samego początku do dziś sprawuje Giennadij Ziuganow pełniący funkcje przewodniczącego KC.

Ziuganow z wykształcenia jest fizykiem oraz socjologiem, uzyskał również tytuł doktora nauk filozoficznych. Do KPZR wstąpił w wieku 22 lat. Pełnił różne funkcje na niższych partyjnych szczeblach. Następnie zaś wyspecjalizował się w działaniach agitacyjnych oraz szeroko pojmowanej propagandzie. Okazał się sprawnym aparatczykiem szybko pnącym się w górę. W połowie lat 80. objął funkcję instruktora partyjnego w dziale agitacji i propagandy Komitetu Centralnego, a od 1989 do 1990 roku był zastępcą szefa propagandy KC.

Przyszły lider Komunistycznej Partii Federacji Rosyjskiej krytykował zarówno działania Gorbaczowa jak i Borysa Jelcyna. Opowiadał się za utrzymaniem jedności socjalistycznych republik z Rosją.

14 lutego 1993 roku oficjalnie utworzono Komunistyczną Partię Federacji Rosyjskiej, która skonsolidowała liczne grupy a także frakcje z byłej KPZR. Jeszcze tego samego roku w wyborach do rosyjskiej Dumy komuniści uzyskali 12,4 procent głosów, a dwa lata później – aż 22,3 procent zdobywając najlepszy wynik spośród wszystkich startując partii. W 1999 roku poprawili go i wygrali drugi raz z rzędu uzyskując 24,29 procent.

W wyborach prezydenckich z 1996 roku Giennadij Ziuganow wszedł do drugiej tury wyborów przegrywając z Borysem Jelcynem, ale i tak uzyskując 40 procent głosów. W 2000 roku ponownie zajął drugie miejsce uzyskującym wynik dużo gorszy niż przed czterema laty przegrywając już w pierwszej turze z Władimirem Putinem.

Po ponad dekadzie obecności KPFR na rosyjskiej scenie politycznej jej poparcie zaczęło maleć. W wyborach parlamentarnych z 2003, 2007, 2011 i 2016 roku uzyskała odpowiednio 12,6, 11,57, 19,19 oraz 13,34 procent przegrywając wyraźnie z putinowską Jedną Rosją, co i tak dawało jej miano drugiej siły politycznej w kraju. Interesująca jest wypowiedź ubiegającego się po raz czwarty o urząd prezydenta Ziuganow na temat procedury wyborczej (wybory prezydenckie 2012), który przyznał wprost, iż była ona nieuczciwa oraz niesprawiedliwa.

Jednakże już dwa lata później lider komunistów pochwalił aneksję Krymu oraz wyraził poparcie dla wojny w Donbasie i Ługańsku. Również interwencja w syryjski konflikt uzyskała aprobatę Ziuganowa i pozostałych „czerwonych”. Nie powinien dziwić zatem fakt, że Komunistyczna Partia Federacji Rosyjskiej poparła atak na niepodległą Ukrainę, a jej lider, mający ogromne doświadczenie propagandowe, bardzo często gości w rosyjskich mediach opowiadając o rzekomych amerykańskich laboratoriach biologicznych zlokalizowanych wzdłuż granicy ukraińsko-rosyjskiej, oskarżając Kijów i Waszyngton o stworzenie SARS-CoV-2, którym to chciano zaatakować Rosjan.

Natomiast program KPFR w teorii mający jawić się jako socjalizm XXI wieku, w rzeczywistości z partiami socjaldemokratycznymi znanymi na zachodzie Europy nie ma nic wspólnego. KPFR należałoby scharakteryzować jako partię, którą cechuje silny nacjonalizm oraz poniekąd również i konserwatyzm. Rosyjscy komuniści nie odcinają się od okresu stalinizmu (zupełnie go nie potępiając) jednocześnie od roku 2014 chętnie określając rządy w Kijowie mianem neofaszystowskich.

Michał Wolny

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj