Pięknie brzmią opowieści o tym, jak to władający w części obecnej Wielkopolski książę Mieszko z plemienia Polan – pierwszy tego imienia – zjednoczył pod swoją władzą wszystkie ludy tworzące w kolejnych wiekach państwo polskie. Z tego typu narracją jest jednak jeden problem: to fałsz.
W rzeczywistości bowiem ów wybitny władca – być może jeden z najwspanialszych monarchów w naszych dziejach – nikogo z nikim nie jednoczył, a zwyczajnie podbijał sąsiadów korzystając z najbardziej standardowych środków służących temu celowi: toczył wojny.
Z kolei kształt państwa w roku 992 – gdy umierał Mieszko I – w dużym przybliżeniu odpowiada naszym obecnym granicom raczej z powodu zbiegu okoliczności. Wszak gdyby książę miał możliwość, to z pewnością bez wahania narzuciłby swoją władzę Słowianom zachodnim na Połabiu, w Czechach czy na Słowacji, jak ze sporymi sukcesami czynił to jego syn – Bolesław Chrobry. Warto bowiem pamiętać, że o ile Czesi od dłuższego czasu należeli do odmiennej kultury politycznej, o tyle różnice między Polanami a – przykładowo – mieszkającymi na zachodnim brzegu Odry Wkrzanami były podobne, a w pewnych aspektach nawet mniejsze niż między Polanami a żyjącymi nad Bugiem Lędzianami.