10 największych rosyjskich porażek w historii

0
432
Mapa i flaga Rosji oraz biała flaga będąca symbolem kapitulacji. Zdjęcie ilustracyjne.

Czy Rosja to potęga? Cóż, z pewnością mówimy o kraju posiadającym jedną z najskuteczniejszych machin propagandowych na świecie. Dzięki temu większość mieszkańców globu sądzi, że państwo ze stolicą w Moskwie to mocarstwo niemal nie do pokonania. Historia pokazuje jednak, że Rosja regularnie ponosi w wojnach dotkliwe klęski. Co więcej, przegrywa nie tylko z potęgami, ale i z państwami pozornie z drugiej, a nawet trzeciej ligi światowych sił zbrojnych. Poznajmy więc 10 najbardziej spektakularnych rosyjskich porażek militarnych. Ranking jest subiektywny i dotyczy wydarzeń następujących po roku 1547, gdy Iwan IV Groźny koronował się na cara. Zestawienie zawiera w sobie również porażki odniesione przez Rosję bolszewicką i ZSRR, ale nie dotyczy wojny domowej – walki „białych” i „czerwonych”. Jedna z wojen miała ponadto nietypowy charakter.

10. Pierwsza wojna czeczeńska

Konflikt z lat 1994-1996 pokazał, że Rosja nie wykorzystała pierwszych kilkunastu miesięcy po upadku ZSRR na odzyskanie dawnej siły. Cała machina największego państwa świata nie była bowiem w stanie pokonać kilkudziesięciu tysięcy czeczeńskich separatystów pragnących stworzyć na Kaukazie niepodległe państwo. Konflikt zakończono rozejmem w Chasawjurcie, który pośrednio przyznawał Czeczenom niepodległość. Kraj pozostał co prawda częścią Federacji Rosyjskiej, ale cieszył się bezprecedensowym zakresem niezależności. Dla Moskwy była to kompromitacja i de facto utrata władzy nad kolejnym obszarem wchodzącym jeszcze niedawno w skład olbrzymiego ZSRR. Klęska w Czeczeni była jednak czymś więcej niż utratą kolejnej republiki sowieckiej. Czeczenia w czasach ZSRR nie była bowiem republiką tak jak Ukraina, Litwa, Gruzja czy szereg innych państw, a wchodziła wprost w skład Rosji (RFSRR). Tym samym przegrywając w Czeczeni Rosja traciła część samej Rosji. Układ z 31 sierpnia 1996 roku miał jednak charakter przejściowy, a II wojna czeczeńska rozpoczęła się już w roku 1999. Ów brutalny konflikt okazał się dla Rosjan zwycięski.

9. Pierwsza wojna światowa

Ów konflikt na froncie wschodnim, gdzie z Rosją walczyły Niemcy i Austro-Węgry, rozpoczął się w II połowie sierpnia roku 1914. Nie zakończył się jednak ów pierwszy miesiąc walk, a Rosja już była w odwrocie. Wszystko z powodu zaprzepaszczenia początkowych sukcesów klęską pod Tannenbergiem. W kilkanaście dni rosyjskie straty osiągnęły poziom niemal kilkuset tysięcy zabitych, rannych i wziętych do niewoli. Lepiej wiodło im się na południu, w Galicji, w walkach z Austriakami, jednak już w roku 1915 państwa centralne przełamały front. W tym samym roku Niemcy weszli do Warszawy. W reakcji na klęski dowodzenie nad armią przejął sam car Mikołaj II, co tylko pogorszyło sytuację. Porażki Rosji doprowadziły z czasem do politycznego wrzenia, które w roku 1917 zaowocowało rewolucją, upadkiem caratu, klęską w wojnie i zdobyciem władzy przez bolszewików.

8. Operacja „Barbarossa”

Związek Sowiecki oczywiście zwyciężył w czteroletnim starciu z III Rzeszą, jednak pokonanie Niemiec okupione zostało gigantycznymi stratami. Część z nich była efektem nazistowskiego bestialstwa, ale wielu ofiar można byłoby uniknąć gdyby ZSRR posiadał kompetentne dowództwo i nie przedkładał ideologii oraz propagandy nad strategię. Problem w tym, że wielu uzdolnionych rosyjskich dowódców zginęło w efekcie stalinowskiej czystki z drugiej połowy lat 30. XX wieku. To właśnie dlatego pierwsze miesiące wojny dawnych sojuszników stanowiły pasmo sowieckich klęsk i często bezładnego wycofywania się w obliczu nadciągającego Wehrmachtu. W nieco ponad sześć miesięcy, do końca roku 1941, Niemcy zajęli okupowane przez ZSRR kraje bałtyckie oraz Smoleńsk, Kijów, Mińsk, Charków oraz podeszli pod Moskwę i Leningrad. Koniec końców naziści nie osiągnęli jednak wszystkich zakładanych celów. W tym sensie operacja „Barbarossa” nie była dla nich sukcesem, choć pierwsze miesiące po 22 czerwca roku 1941 stanowiły jednoznaczną i gigantyczną sowiecką klęskę.

7. Wojna krymska

W wieku XVIII i XIX Rosja odnosiła wiele sukcesów w walkach z coraz słabszym Imperium Osmańskim. W połowie XIX stulecia wydawało się, że Petersburg rychło rozciągnie swoją władzę nad Bałkanami, a może nawet przejmie kontrolę nad tzw. cieśninami tureckimi. Wielka Brytania i Francja nie godziły się jednak na taki scenariusz. Zbytni wzrost potęgi Rosji nie był w ich interesie. To właśnie dlatego gdy doszło do kolejnego konfliktu, X wojny Turcji i Rosji, a słaba Rosja zwyciężała nad jeszcze słabszą Turcją, państwa Zachodu wsparły Wysoką Portę. W ten sposób wybuchła pierwsza od kilku dekad wojna o charakterze kontynentalnym, a Rosjanie ponieśli sromotną klęskę. Porażka pokazała, że armia podległa Petersburgowi to przestarzała i niewydolna struktura. To samo dotyczyły zresztą rosyjskiej gospodarki. Warunki pokoju ośmieszyły Rosję i zmusiły ją do podjęcia reform.

6. Wojna polsko-bolszewicka

Bolszewicka Rosja była państwem niestabilnym i toczącym walki na wielu frontach, w tym z państwami ententy interweniującymi w Rosji oraz rodzimymi siłami „białych”. Mimo tego po wielu miesiącach walk sytuacja stała się dla „czerwonych” na tyle pomyślna, że w kilka miesięcy wojska Lenina przegnały siły Polaków i Ukraińców z Kijowa i podeszły pod Warszawę. Gdy wydawało się, że Rosja rychło pokona Polskę i zapali ogień komunistycznej rewolucji w Niemczech, Włoszech i innych krajach Europy, zaś Warszawa miała realne problemy z otrzymaniem międzynarodowego wsparcia z powodu wrogiego nastawienia sąsiadów i blokujących transporty skrajnie lewicowych związków zawodowych na Zachodzie, zdarzył się cud. Polska pokonała bolszewików pod Warszawą. Młode państwo polskie zdołało stworzył sprawną i skuteczną armię pełną patriotycznie nastawionych żołnierzy. Następne miesiące po połowie sierpnia roku 1920 to kolejne polskie zwycięstwa. Tym samym bolszewicy, którzy byli pewni zwycięstwa w wojnie z Polską i już planowali kolejne wojskowo-ideologiczne kampanie, musieli wycofać się kilkaset kilometrów na wschód od Warszawy. Światowa rewolucja nie wybuchła.

5. Wojna z Japonią

To miała być mała, zwycięska wojenka, która odwróciłaby uwagę społeczeństwa od wewnętrznych problemów. I teoretycznie konflikt potężnej Rosji z Japonią, która dopiero wchodziła na arenę wielkiej światowej polityki, mógł stać się dla Petersburga okazją do łatwego zamanifestowania potęgi i spacyfikowania nastrojów. Problem w tym, że owej potęgi… nie było. Rosja kolejny raz okazała się państwem słabszym niż się spodziewano, przegniłym z powodu korupcji oraz przegrywającym przez złe zarządzanie, przestarzałą technologię i duże odległości teatru działań od centrum państwa. Mniejsza i – czego się nie spodziewano – silniejsza Japonia biła Rosjan w każdej bitwie od ataku na Port Artur w lutym 1904 roku do starcia morskiego pod Cuszimą wiosną roku 1905. Pokój zawarty w Portsmouth i zyski Japonii nie oddają jednak skali tamtego zwycięstwa. Obie strony zdecydowały się jednak zakończyć wojnę, gdyż Japonia (w przeciwieństwie do Rosji) nie miała potencjału na dłuższą walkę, a Rosję ogarnęła wewnętrza rewolucja.

4. Wielka smuta

Rosja osłabiona szalonymi rządami Iwana IV Groźnego być może wróciłaby z czasem do stabilności gdyby nie kryzys dynastyczny. Po śmierci straszliwego cara nastały bowiem rządy jego słabego pod względem politycznym syna Fiodora. Gdy zaś ten zmarł bezpotomnie w Rosji wygasła dynastia panująca w Europie Wschodniej aż od IX wieku. Jednak i wtedy rządy Borysa Godunowa nie musiałyby oznaczać klęski. Problem w tym, że na Rosję spadły wówczas katastrofy naturalne, a poddanych przeciwko nowemu władcy podburzył Dymitr Samozwaniec udający cudowanie ocalonego syna Iwana Groźnego. Tak rozpoczęła się w Rosji seria wewnętrznych konfliktów, do których wmieszali się najpierw polscy magnaci, a potem sama Rzeczypospolita. W wyniku powstania przeciwko Samozwańcowi władzę przejął Wasyl Szujski. Wkrótce jednak, w roku 1610, wojska hetmana Stanisława Żółkiewskiego pokonały Rosjan pod Kłuszynem i zajęły Moskwę, a Rosjanie rychło odwołali cara Szujskiego i powołali na tron syna króla Polski Zygmunta III Wazy – Władysława. Wkrótce były władca, Wasyl, oddał w Warszawie pokłon królowi Polski. Ostatecznie rządy Polaków w Moskwie i całej Rosji nie zostały jednak utrwalone. Mimo tego Rzeczpospolita zdobyła w tym starciu obszary, które pozwoliły jej objąć obszar miliona kilometrów kwadratowych, w tym niezwykle ważną twierdzę Smoleńsk.

3. Wojna zimowa

Na mocy stalinowsko-hitlerowskiego porozumienia z 23 września roku 1939 (tajny protokół do paktu Ribbentrop-Mołotow) Finlandia została uznana przez oba układające się państwa totalitarne za sowiecką strefę wpływów. Finowie nie godzili się jednak na terytorialne i polityczne żądania Moskwy. Tak doszło do wojny, która w oczach Stalina miała być łatwą przeprawą. Stało się jednak inaczej. Dzielni Finowie w maksymalnym stopniu wykorzystali swoje nieliczne atuty i przez cztery miesiące stawiali zacięty opór przeważającym siłom sowieckim. Straty Rosjan było gigantyczne, a kolejne próby nie przesuwały frontu w zadowalającym dla Moskwy stopniu. Wojna pokazała, że Armia Czerwona pozbawiona dowódców po stalinowskiej czystce nie jest tak groźna jak można by się tego spodziewać po liczebności wojsk i sprzętu. W końcu jednak, późną zimą i wczesną wiosną roku 1940, Sowieci zaczęli odnosić pewne sukcesy. Stalin wiedział jednak, że konfliktem coraz silniej interesują się alianci zachodni. Pragnąc uniknąć ich oficjalnego włączenia się w wojnę lub ewentualnego odwrócenia sojuszy i poparcia Finlandii przez III Rzeszę zgodził się na negocjacje pokojowe. Finowie stracili blisko 10 procent terytorium, ale ochronili niepodległość. W walkach poległo blisko 30 tys. żołnierzy Finlandii oraz ponad 4 razy tylu żołnierzy ZSRR. Formalnie Sowieci zwyciężyli, realnie jednak była to klęska, gdyż wszyscy zakładali, że odniosą pełny sukces w zaledwie kilkanaście dni.

2. Wojna w Afganistanie

Konflikt toczony w ostatnich latach istnienia ZSRR był pod względem politycznym kumulacją problemów jakie Związek Sowiecki napotkał w Finlandii. I choć straty Rosjan w tym dziesięcioletnim konflikcie były mniejsze niż w kilkumiesięcznej wojnie zimowej, a cele wojskowe częściowo osiągnięto (choć zajęło to wiele miesięcy), to pełny sukces okazał się niemożliwy. Afganistan kolejny, acz nie ostatni raz pokazał, że jest państwem nie do podbicia. Niestety wojna oznaczała śmierć setek tysięcy, a nawet do 2 milionów cywilów. Sowieci i ich marionetkowy rząd dominowali bowiem w miastach, ale na prowincji nie mieli wpływów. Z czasem jednak i te pozycje zaczęli tracić. Wszystko z powodu wspierania mudżahedinów przez amerykańskie CIA. Przedłużająca się wojna w Afganistanie spowodowała, że sytuacja gospodarcza ZSRR stawała się z miesiąca na miesiąc coraz gorsza, co uniemożliwiało realne podjęcie rękawic w wyścigu zbrojeń z USA (choć i tak zapóźniona komunistyczna gospodarka nie miała szans na zwycięstwo z kapitalistycznym imperium). W końcu wycieńczony i skompromitowany Związek Sowiecki wycofał się z Afganistanu. Rychło upadł także promoskiewski rząd w tym kraju. Warto jednak odnotować, że… przetrwał on dłużej niż ZSRR. 2,5 roku po opuszczeniu Afganistanu „czerwone” imperium już bowiem nie istniało.

1. Zimna wojna

Dziesięcioletnia interwencja w Afganistanie nie byłaby pewnie tak wycieńczająca dla ZSRR – który zaangażował w konflikt w Azji jedynie kilka procent swoich sił, co kosztowało stosunkowo niewiele, acz i tak dużo jak na gospodarkę komunistyczną – gdyby nie najważniejsza wojna II połowy XX wieku, która w latach 80. weszła w decydującą fazę. Mowa o zimnej wojnie ze Stanami Zjednoczonymi i kapitalistycznym światem zachodnim. Nie była to, co warto podkreślić, typowa wojna. Nie doszło bowiem (na szczęście) do otwartej konfrontacji ZSRR i USA. Taki konflikt mógłby oznaczać pełnowymiarowe wykorzystanie broni nuklearnej, co zagroziłoby życiu na planecie. Obie strony zimnej wojny wiedziały, że naciśnięcie „atomowego guzika” oznacza, że przegrają wszyscy. Dlatego też unikano otwartej konfrontacji zastępując ją wojnami zastępczymi (proxy war). Teoretycznie więc zimna wojna nie musiałaby się znaleźć w owym zestawieniu klęsk Rosji. Należy jednak odnotować, że zimna wojna była de facto największym konfliktem po roku 1945: po obu stronach gotowe do walki były miliony żołnierzy, oba państwa dysponowały bronią nuklearną, miały swoich sojuszników i sojusze, rywalizowały na płaszczyźnie ideologicznej, społecznej i gospodarczej oraz wspierały wrogów swoich wrogów na całym świecie (działo się tak praktycznie od lat 40. do lat 90. XX wieku na całym świecie: w Azji, Afryce i Ameryce Południowej). Konflikt ponadto czasami był bardziej, a czasami mniej intensywny. Najbliżej zamiany zimnej wojny w wojnę gorącą ludzkość była w roku 1962, podczas kryzysu kubańskiego. Realne zagrożenie otwartym konfliktem występowało także na początku lat 80. XX wieku, gdy Sowieci zdawali sobie sprawę, że USA powiększa swoją przewagę nad komunistycznym „imperium zła” i rozważali zaatakowanie Zachodu póki mieli jakiekolwiek szanse na sukces. Ponadto w ZSRR panowała swoista psychoza i strach przed amerykańskim atakiem, co administracja Ronalda Reagana chętnie podkręcała, by wyniszczyć psychicznie sowiecką elitę. W tym też czasie USA inwestowały w uzbrojenie, co zmuszało zacofaną gospodarkę ZSRR do podjęcia podobnych kroków. Koniec końców po dekadach zawziętej walki na wielu frontach Związek Sowiecki przegrał zimną wojnę z USA. Ceną za porażkę była rozpad komunistycznego imperium na 16 niezależnych państw oraz utrata przez Moskwę wpływów w kilku krajach Europy Środkowej dotąd obowiązkowo wyznających ideologię socjalistyczną. Z klęską w zimnej wojnie Rosjanie nie potrafią pogodzić się do dziś.

Michał Wałach

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj