8 września roku 1927 pisarz i publicysta Tadeusz Dołęga-Mostowicz został napadnięty i pobity. Sprawców ataku nie ujęto. Niewykluczone, że pisarz zmarłby w wyniku napaści i pozostawienia go pobitego w lesie, gdyby nie odnalezienie go przez przypadkowego rolnika. Atak najpewniej miał wymiar represji politycznych ze strony ludzi Józefa Piłsudskiego. Tak wynikało ze słów napastników, które słyszał bity Dołęga-Mostowicz. Publicysta wcześniej krytykował sanację oraz interesował się śledztwem w sprawie tajemniczego zaginięcia generała Włodzimierza Zagórskiego, innego przeciwnika piłsudczyków.