Turyści to dla włoskiej Wenecji błogosławieństwo i zarazem gigantyczny problem. Bez odwiedzających miasto byłoby biedniejsze. Z nimi stało się miejscem nie do życia. Na tłoku cierpią także zabytki. Jest jednak na to rada. Czy skuteczna? Czas pokaże.
Władze Wenecji postanowiły zareagować na gigantyczne rzesze turystów dosłownie zadeptujących miasto. Nie chodzi jednak o wprowadzenie zakazów, a opłaty za pobyt.
Co ważne, nie jest to idea, za którą stoi chęć zysków i podreperowania miejskiego budżetu. Pomysł regulowania ruchu turystycznego w taki sposób to efekt międzynarodowych dyskusji oraz opinii UNESCO. Instytucja w roku 2023 była o krok od umieszczenia Wenecji na liście obiektów zagrożonych. Reagując na taki stan postanowiono wprowadzić w życie opłaty.
Teraz więc odwiedzając plac świętego Marka czy most Ponte di Rialto trzeba będzie zapłacić. Kwoty nie są duże, ale ich celem nie jest też wyrzucenie turystów z miasta, a uporządkowanie ruchu turystycznego. Dzięki systemowi rezerwacji i planowania wizyt z wyprzedzeniem turyści będą zachęcani, by nie odwiedzać miasta wówczas, gdy spodziewany będzie w nim prawdziwy tłok.
Zmiany wejdą w życie już 16 stycznia roku 2024 roku, gdy wystartuje strona internetowa do rezerwacji swojej wizyty. Kwota nie jest wysoka, szczególnie na tle wydatków, jakie polski turysta i tak musi ponieść jadąc lub lecąc z Polski do Italii. Mówimy bowiem o zaledwie 5 euro. Należy jednak spodziewać się chaosu i utrudnień związanych z nowym systemem w pierwszych dniach jego funkcjonowania. Turysta po uiszczeniu opłaty ma bowiem otrzymać QR-kod, który będzie weryfikowany w kilku miejscach. Istnieje ryzyko, że gdzieś coś pójdzie nie tak. Dlatego wszystkich zainteresowanych Wenecją zachęcamy do odwiedzenia jej jak najszybciej lub odczekania kilku tygodni po wejściu w życie nowinek.
Co ważne, opłatę poniosą tylko turyści przyjeżdżający do Wenecji na zaledwie jeden dzień i nie nocujący w mieście. Turyści pozostający na dłużej są uznawani z oczywistych powodów za cenniejszych, a ich rachunek związany z nowymi opłatami zostanie uregulowany w ramach pobytu w hotelu. Jednak i osoby planujące zostać w Wenecji na dłużej będą musiały pokazywać QR-kod w wybranych punktach zabytkowego miasta.
Źródło: national-geographic.pl