Ciąg dalszy bitwy warszawskiej. Tak dobiliśmy bolszewicką Rosję!

0
501
Kawaleria Wojska Polskiego, bitwa nad Niemnem (wrzesień 1920 r.; źródło: Centralne Archiwum Wojskowe, Wikipedia Commons)

Zmagania odrodzonego państwa polskiego z bolszewicką nawałą z lat 1919-1921 utożsamiamy z obroną Warszawy, czyli bitwą warszawską z sierpnia 1920 roku. Bezapelacyjne był to punkt zwrotny w całej kampanii, a polskie oddziały wytrwały w krytycznym momencie, jednak wynik wojny wciąż pozostawał nierozstrzygnięty. O ostatecznym zwycięstwie miała zadecydować bitwa nad Niemnem.

Po klęsce pod Warszawą oddziały Armii Czerwonej wycofały się nad rzekę Niemen, Szczara oraz Świsłocz. Tam przeorganizowały się i szykowały do decydującego starcia z, jak sądzili bolszewicy, wycieńczoną i niezdolną do ofensywy armią polską. W rzeczywistości to czerwonoarmiści stracili chęć do kontynuowania walk, a ich moralne znacznie załamało.

Wojsko Polskie po ofensywnie znad Wieprza i morderczej pogoni za wycofującym się wrogiem dość mocno rozciągnęło swe linie, co nastręczyło wiele problemów (np. utrudniało uzupełnienie zaopatrzenia, jak i wyniszczało fizycznie piechurów, którzy w czasie długiej wojny przemaszerowali już setki kilometrów). Niemniej Naczelny Wódz Józef Piłsudski zadawał sobie sprawę, podobnie jak jego przeciwnik Michaił Tuchaczewski, że o decydującym zwycięstwo zadecyduje jeszcze jedna wielka bitwa.

W końcu sierpnia Piłsudski przegrupował 2. i 4. Armię i zmienił kierunek natarcia na nieprzyjaciela z północnego na wschodni. Natomiast 10 września odbyła się tajna narada najważniejszych dowódców z Naczelnym Wodzem, którzy już wkrótce stoczyć mieli najważniejsze starcie kampanii. Piłsudski zadecydował, że główne siły oskrzydlą czerwonoarmistów. Wobec tego 2. Armia nacierająca od północy uderzyć miała na Lidę przez Niemen, a 4. Armia od południa na Baranowicze. Główne siły wroga związać miano walkami o twierdzę Grodno, aby uzyskać potrzebny czas na wspomniane oskrzydlenie i uderzenie na tyły oddziałów Armii Czerwonej.

Bitwa (a właściwie szereg mniejszych bitew i potyczek) rozegrała się między 20 a 26 września. Od samego początku toczono zaciekłe i krwawe walki o Grodno, a Tuchaczewski dał wciągnąć się w intrygę Piłsudskiego sądząc, że to miasto jest głównym celem polskiego natarcia. W tym czasie Polacy szerokim łukiem, przez terytorium Litwy, obchodzili bolszewickie pozycje i napotykając na słaby opór Litwinów (bitwa pod Sejnami) już 23 września rozlokowali się nad Niemnem.

Taktykę Piłsudskiego po pewnym czasie zrozumiał głównodowodzący Armii Czerwonej Siergiej Kamieniew. Twierdził, że należy wycofać się w kierunku Lidy, lecz jego zdania nie podzielał Tuchaczewski przekonany o głównym natarciu wojska polskiego na wspomniane już Grodno. Wydał jednak rozkaz wycofania się części sił 3. Armii na proponowane przez Kirowa miejsce.

Jednakże 25 września Polakom udało się przełamać obronę Grodna i zająć miasto. Na wycofujących się w panice czerwonoarmistów, rozkazem Piłsudskiego, uderzyły polskie jednostki od północy. Nastąpiły krwawe, wyniszczające walki, których symbolem stały się zmagania pod Krwawym Borem.

Przewagi, jaką dał oskrzydlający manewr, Polacy nie dali już sobie odebrać. 28 września rozbito oddziały wroga pod Lidą, po czym nastąpił chaotyczny odwrót bolszewickich Rosjan we wschodnim kierunku. Bitwa niemeńska dobiegła końca, a Polacy przechylili szalę zwycięstwa w całej wojnie na swoją stronę.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj