Wiele informacji zapisanych przez średniowiecznych kronikarzy przyprawia mediewistów o ból głowy, a im dalej od centrów ówczesnej cywilizacji, tym sprawy stają się bardziej niejasne. Taka sytuacja dotyczy tajemniczych ludów Białych Serbów i Białych Chorwatów, którzy najpewniej zamieszkiwali tereny dzisiejszej południowej Polski i mają jakiś – może nawet ścisły – związek z narodami bałkańskimi.
Ten tekst – co warto podkreślić uczciwie już na wstępie – niczego nie udowodni, gdyż nie ma takiej możliwości. Średniowieczni kronikarze czy to z Zachodu czy Wschodu Europy zostawili nam bowiem kilka wskazówek dotyczących owych ludów i ich lokalizacji, jednak często przekazy albo się wzajemni wykluczają albo można domniemywać, że w relacji owo plemię występuje w zamian innego. W takiej sytuacji tylko od nas zależy czy uznamy, że autor nie miał pełnej wiedzy lub przeciwnie: był świetnie zorientowany i np. wiedział, że Biali Chorwaci to po prostu inna nazwa Wiślan lub Lędzian.
Pewne jest natomiast to, że liczni twórcy wieków średnich – z greckim cesarzem Konstantynem Porfirogenetą na czele – byli przekonani o zamieszkiwaniu (przez pewien czas) Chorwatów i Serbów na południu dzisiejszej Polski lub ewentualnie na pograniczu polsko-czeskim i polsko-słowackim. To właśnie stamtąd owe ludy miały wyruszyć na Bałkany, a ów cesarz w swoim De administrando imperio mówi nawet o migracji Chorwatów jako efekcie antyawarskiego układu z Bizancjum. Wyjątkowa pod względem kierunku migracji jest natomiast relacja ruskiego kronikarza Nestora. Jego zdaniem owe plemiona słowiańskie przybyły w okolice górnej Wisły (Biali Chorwacji) i górnej Odry (Biali Serbowie) z Bałkanów, dając początek plemionom zwanym dziś plemionami polskimi.
Niezależnie jednak od kierunków migracyjnych siedziby Białych Chorwatów miały znajdował się w przybliżeniu na terenie historycznej Małopolski (nie mylić ze współczesnym województwem małopolskim), zaś Białych Serbów na dzisiejszym pograniczu polsko-czesko-niemieckim.
Interesującym elementem owej tajemniczej układanki jest zamieszkiwanie do dziś na owym obszarze słowiańskiego ludu Serbów Łużyckich, a dość powszechnie uważa się, że ich nazwa nie jest wyłącznie dziełem przypadku opartego o językową etymologię. Czy więc Łużyczanie – ostatni niezgermanizowani Słowianie Niemiec – to pobratymcy bałkańskich Serbów, którzy pozostali w dawnych siedzibach i nie poszli na południe z Nieznanym Księciem (Непознати кнез, nepoznati knez) – jak w serbskiej historiografii nazywa się władcę prowadzącego ów lud w strony zamieszkiwane do dziś?
Odpowiedź na te i wiele innych interesujących pytań najpewniej pozostanie już na zawsze okryta mrokami historii.